wtorek, 27 grudnia 2011

Chrągiew pancerna RoN c.d.

Postanowiłem przestać przejmować się tym co wychodzi na zdjęciach. Trudno, skoro aparat fotograficzny nie chce współpracować i pokazuje to czego ja nie widzę, to widocznie albo ja czegoś nie widzę (co w pewnym wieku staje się normą) albo zwyczajnie nie nie wiem o co chodzi w robieniu zdjęć (co też jest bardzo prawdopodobne).

W związku z zakończeniem świątecznej katorgi i obowiązkowego - trzy dniowego - zesłania na siedzenie za stołem w gronie rodzinki, mogłem wreszcie powrócić do malowania.
Wczoraj trochę popracowałem w płonnej nadziei, że zdążę pomalować pancernych na konkurs na Forum Strategie, ale raczej nie da rady. No i tempo nie pomaga jakości. Skończyłem dwóch z towarzystwa, jeden z nich poniżej.

2 komentarze:

Fromhold pisze...

Jarku to zdjęcie jest robione 'z ręki'??? Trzymasz zakrętkę z figurką w dłoni? W życiu nie wyszłaby mi taka fotka.

Jarek pisze...

Nie dość że z ręki, to jeszcze po ciemku o 1 w nocy telefonem :)
Mówią, że się ślepej kurze czasem ziarno trafi :) Coś nie tak zrobiłem i jakoś tak wyszło.