Prezentowany w poprzednim wpisie pojazd nie wytrzymał ognia mojej samokrytyki i ponownie trafił na warsztat.
Tym razem wzorowałem się na obrazku z książki o dywizji GroBdeutschland, i wybrałem trochę łatwiejszy (jak mi się wydawało) kamuflaż.
Wyszło coś takiego:
2 komentarze:
Dużo zyskał, bo jest po prostu jaśniejszy...
Dobra robota kolego :)
Daj suchy pędzel w jakimś jasnopiaskowym kolorze i brązowego glejza i będzie OK
Pozdrawiam,
rrober
PS. Ja w najbliższym czasie spróbuję zrobić wersję 250/1 w panzergrau z 1942 roku.
Prześlij komentarz